Your copy of the theme has not been activated. Please navigate to Loquet Dashboard where you can enter your purchase code and activate your copy of the theme so you can have access to all the setup wizard, elements and theme options.

Stanisława Fatyga

Fatyga Stanisława, Rębów 33, 15 luty 51 rok. Urodziłam się w Kliszowie, mieszkam w Rębowie a z Kliszowa pochodzę.

  • O Południcy

    No w południe to nie mówili… żeby nie chodzić w pole bo cię Południca złapie. Tam mówili na południe jakieś tam te, w białej sukni była, tego no…się zawsze przychodziło z pola w południe no bo nikt nie chcioł no w polu być, no bo przecie…no bo tak przedtym tak pamiętom że było i nikt nie tego… to się każdy boł no, a tak to… - A czy mogłaby Pani powiedzieć coś więcej, jak wyglądała ta Południca? Bo Pani mówiła, że w białej sukni… No mówili, że to była tako pani ładno i w białej sukni była, no… - I co ona mogła człowiekowi zrobić? Co mogła…no nie wiem co mogła. Czy mogła zabrać, czy mogła…no po prostu nie wiem co mogła zrobić… Tako łądno pani, w białej sukni ona była. - I Południca, tak? No Południca, tak się nazywa…

  • Codzienność

    Zawsze się na…jare się na wiosnę siało, a to, no, ozime, no to… ale tak przeważnie we wrześniu, no i w październiku to już najpóźniej była, a później tak to się nie siało. A ziemniaki to się najwięcej w maju sadziło, no bo jak każdy chodził do roboty już pod koniec maja to przedtym święta majowe były wolne no to się koniem orało i sadziło się ziemniaki, no bo jak… - A czy robiło się coś przed zasiewem? Z tym zbożem…coś się… No jak się tego, to się omłóciło, później się na wialnie puszczało, wioło się żeby te plewy się odwiały od wszystko…nie tak, że przecież, nie… - A jak się siało we wrześniu, na przykład, to pamięta Pani, żeby, na przykład, święciło się to zboże, albo żeby coś się dosypywało do niego… Zawsze się…było, jak się…Zielno 15 sierpnia jak było na Zielno, to się zboże, wszystkie zboża święciło w zielu. I późni, jak się to, które zboże się siało, to się z tego zboża wytego i to zboże się dosypywało do zboża co się siało wtedy…

  • O Urokach

    Wiem, że jak męża nie było, a syn był taki…no nie taki mały…no mały, jeszcze chodził do podstawówki! I mąż zagranicę pojechał, i tako jedna kobita, wiem jako, mówiło się, że urzekła. Dziecko mi się po prostu, wyleciało mi z ciągnika i koniec. Dopiero stanęłam i wzięłam normalnie spódnice swoją, w te i w te stronę po głowie, posiedzioł 10 minut i chłopok…normalnie mu przeszło. - Czyli ktoś urzekł? Ktoś urzekł. To to mam przekonanie na swoim dziecku, no bo, po prostu… - A czy jakieś historie na temat tego, żeby kogoś urzec, słyszała Pani jeszcze? Ktoś coś opowiadał? Opowiadali przedtym jak jeszcze, że jak małe dziecko było, jak to dziecko małe gdzieś tam je ktoś, jak mioł małe w kołysce, to że się jak płakało całą noc, czy tam ile, jak bez przerwy się darło, płakało, to jakiś tam, ale jak to było, jakieś tam uroki odczyniali, że późni to dziecko przestało płakać i jak spało to spało z pinć godzin, dopiero się później obudziło i normalne dziecko się obudziło. Nie tego, już nie płakało, ani tego… - A pamięta Pani co oni robili? Nie…ja nie wiem, nie pamiętam… - A czy wie Pani może, czy jakaś była jedna osoba, która się tym zajmowała? Znaczy jak coś się takiego działo, to wołali taką osobę…? Nie…raczej nie, no…to każdy mniej więcej tak no, ze starych opowiadań, ze swoich rodziców to tak każdy wiedzioł…jo na przykład jak mówię Panu, takie miałam na swoim tym, no to sama wiedziałam jak, no to wiedziałam że to kobita, to normalnie spódnicę wzięłam, po czole dziecku przetarłam, roz w drugie, w drugi roz w drugą stronę i tego, i posiedziało i normalnie. - A jeśli to była kobieta… To spódnica! A jak mężczyzna, to spodnie.

  • Pierwszy dzień Bożego Narodzenia

    W Pierwszy Dzień Świąt to raczej nie trzeba było nic robić, nic się nie robiło tylko się świętowało. Nawet nie pamiętam jak w domu jeszcze, jak rodzice, jak ojciec żył to jak na święta wszystkim to zawsze przed Wigilią, w Wigilię buty wszystko, wszystko poczyścił, wszystkim wy…tego żeby w pierwsze święto nic nie robić, żeby każdy mioł, i dzieci i wszyscy żeby mieli gotowe buty, wyczyszczone i w ogóle…a z resztą buty to wszystko to czyścił tak jak w wojsku był nauczony, tak i…

  • Matki Boskiej Zielnej

    Wszyscy ziele brali, do kościoła szli, ksiądz poświęcił ziele i tyle. Ale wszystkie się zboża, jakie tylko są zboża, jakie tylko kwiaty, chwasty nie-chwasty, to wszystko się zbierało. Później jak się te ziele, co tam zboże się brało do siewu, a takie te wszystkie zioła, co tego, to później jak w domu jak się krowa wycieliła to się to ziele, to całe ziele się zaparzało i krowie się dawało to picio. Tak było, tak dawało się, pamiętom zawsze tak się robiło. - Taki wywar, tak? Taki wywar z tych, no bo niby to wszystkie zioła to były, to się dawało, że tego, żeby krowa nie zachorowała po tym jak, po wycieleniu, jak tego no…te zioła się dawało.

  • Ołtarze na poświęcenie pól

    Ołtarze to u nos to raczej to było, w…my chodzili do kościoła parafialnego. Tu ołtarzy nie robiło się na Boże Ciało. A jak się robiło ołtarze, jak było, na przykład, co zawsze jest na wiosnę poświęcenie pól na każdym, no to się robiło ołtarze, to każdy tam obraz się wynosiło, różne kwiatki się tam przystrajało, coś tam pod księdza żeby było, po ten, taki dywanik się wy…tego. No, to to na wsi to się robiło ołtarze na…przedtym, teroz to nie, ale przedtym się robiło. 4 ołtarze i ksiądz poświęcał pola na wiosnę. To było tak zawsze…teraz jest tak samo poświęcanie, ale się nie robi ołtarzy, tylko ksiądz pod kaplicą wyjdzie, a przedtym to były 4 ołtarze na wsi no i każdy po mszy szedł wkoło i tego… - I to procesja jakaś była? Tak, no procesja z księdzem no i tak do wszystkich czterech ołtarzy było… - I te ołtarze tak były ustawiane, żeby dookoła wsi były, czy…? To znaczy…no tak! Bo były cztery. Najprzód był jeden pod kaplicą, tu, i cało wkoło wieś się obeszło i tak, że było co ileśtam ustawiane. Nie tak, że jeden pod drugim, tylko żeby całe te wszystkie obejść.

  • W razie burzy

    No jak się w Boże Ciało chodziło, to się zawsze, jak w Boże Ciało w Kijach były ołtarze, i z tych ołtarzy, takie takimi brzezinami nie-brzezinami było przystrojone, i jakoś gałązkę się urywało i zawsze się w domu, tak jak i do ty pory jest, za małego dziecka, to się przynosi gałązkę i gdzieś tam się w domu zostawio, żeby strzegło tego domu. - Czyli ta gałązka miała pomagać, tak? No, no. - Ona miała strzec przed różnymi… Przed takimi różnymi…rzeczami takimi no. - A czy coś jeszcze Pani pamięta, żeby w burzę robiono? Że coś w oknie wystawiano, albo coś innego się robiło? Teraz to nie ma takich burz, tak się nie boi człowiek, ale przedtym jeszcze jak w domu to zawsze mama gromnicę wstawiała tak co były te gromnice, to wstawiała w okno i paliła te gromnicę.

  • Kaplica chroniąca przed nieszczęściami

    To tylko mówią, że u nos jak jest tu w Rębowie, jak są te burze, że nos ta kaplica, Matka Boska nos chroni i te burze zawsze takie są wszędzie i grady, i takie różne wichury, a to jakoś te chmury rozganio to…a to czy to tak jest czy nie tak to tak mówio… - Że kaplica, tak? No dzięki kaplicy, że my momy kaplicę i dzięki kaplicy, że jest tego, tak nos chroni…

Kategorie